Wyjazdowym meczem do Rzeszowa zmagania w 2 Lidze Kobiet rozpoczęły nasze juniorki. Niedzielnego popołudnia stanęły na przeciw siebie w Zespole Szkół Gospodarczych zespoły MLKS oraz Akademii.

Mecze lepiej rozpoczęły przyjezdne, które po szybkiej akcji objęły prowadzenie 3:0. Nie na dużo się to jednak zdało, gdyż bardzo szybko najpierw zza łuku potem z lini rzutów wolnych pokarała nas Sztygar, wyprowadzając Rzeszów na prowadzenie. Wiślaczki grały szybko, napędzając tempo gry, gospodynie atakiem pozycyjnym, w którym brylowała Stygar zdobywając z pierwszych 15 punktów zespołu aż 13 oczek. Prowadzenie do końca kwarty utrzymały zawodniczki MLKS.

Wystarczy wspomnieć, że w drugiej kwarcie prowadzenie zmieniało się siedmiokrotnie, aby można było sobie wyobrazić jak zacięty pojedynek oglądali zgromadzeniu kibice na hali. Minimalnie przed syreną kończącą pierwszą część spotkania lepsze Wiślaczki, które z prowadzeniem 43:40 udają się do szatni.

Po zmianie stron szybkie 6:0 Białej Gwiazdy i prowadzenie przyjezdnych wzrosło do siedmiu oczek. Po raz kolejny Stygal dwoma celnymi trójkami daje drugie życie Rzeszowiankom zmniejszając prowadzenie do jednego „oczka”. Przegrana 19:13 trzecia kwarta wyprowadza gospodynie na prowadzenie.

Czwarta kwarta to już prawdziwa wojna nerwów. Kiedy na trzy minuty przed końcem meczu Rzeszów wypracował 10 punktowe prowadzenie wydawać by się mogło, że wynik został rozstrzygnięty. Nic bardziej mylnego. Po przerwie na żądanie wynik dzięki szybkiemu „run’ow” 10:2 prowadzenie gospodyń zmalało do zaledwie jednego punktu. Dwie akcje na dogrywkę niestety nie wykorzystały Wiślaczki, a rzut „rozpaczy” z połowy boiska równo z końcową syreną nie znalazł drogi do celu. Ostatecznie po emocjonującym pojedynku na rozpoczęcie 2 Ligi Wisła przegrywa dwoma punktami. Na plus należy zaliczyć, iż aż 10 naszych zawodniczek punktowało w dzisiejszym meczu.

MLKS Rzeszów – Wisła CANPACK Kraków 75:73 (18:17 12:26 19:13 16:17)

Punkty dla Wisły: Kuc 21, Pająk 15, Pyka 7, Michalik 7, Bukowczan 5, Jojczyk 4, Grzywa 4, Owca 4, Cieśla 3 i Bereta 3.

Jako pierwsze w rozgrywkach sportowych wystartują nasze Juniorki. Już 6 października zainaugurują sezon sportowy 2018 / 2019 wyjazdowym meczem do Rzeszowa. Zaznaczyć należy, że nasz zespół U18 rywalizację w swojej docelowej kategorii rozpocznie dopiero w listopadzie, jednak ze względu na fakt, iż przyjdzie nam tam rywalizować z zaledwie 4 zespołami, w tym sezonie sportowym będziemy również grać w 2 Lidze Kobiet.

Będzie to dla nas duży poligon doświadczalny, gdyż dla większości z dziewcząt, będzie to debiut na ligowych parkietach w seniorksiej koszykówce, jednak zdecydowanie doświadczenie zdobyte na ligowym „froncie” zaprocentuje w rozgrywkach młodzieżowych.

Znamy już dokładny terminarz 2 Ligi Kobiet, który dostępny jest na stronie Śląskiego Związku Koszykówki pod linkiem https://slzkosz.pl/liga/35/terminarz_i_wyniki.html

W pierwszej rundzie wszystkie 14 zespołów zostało podzielonych na dwie siedmio-zespołowe grupy. Początkowo będziemy rywalizować w grupie małopolsko – podkarpackiej, z drużynami z naszego rejonu. Trzymajcie za nas kciuki. Szczegóły już w najbliższym czasie.

Kolejny pracowity weekend miały nasze juniorki. Tydzień temu po dobrym turnieju w Bydgoszczy nasz zespół U18 rozegrał jednodniowy turniej w Niepołomicach z udziałem zespołów drugoligowych.
W pierwszym spotkaniu z Integracyjne Stowarzyszenie Wiślańska Jedynka początek mecz należał do Wiślaczek które szybko objęły prowadzenie 9:0. W dalszym przebiegu rywalizacja zdecydowanie się wyrównała. Ostatecznie górą bo dobrym spotkaniu Akademia Wisły 69:59.
W drugim spotkaniu zmierzyliśmy się z UKS Basket Dąbrówka 2003. Po bardzo przeciętnym meczu z naszej strony, gdzie zagrały wszystkie zawodniczki w równym wymiarze minut wygrywamy praktycznie rzutem na taśmę w ostanie 2 minuty zaliczając „run” 8:0. Ostatecznie kończymy wynikiem 59:54.
Stało się jasne, że w finale zmierzymy się z zespołem gospodarzy z MTS IKAR Niepołomice. Po bardzo dobrym dla oka spotkaniu i wojnie nerwów kosz za kosz przegrywamy minimalnie różnicą trzech punktów zajmując w turnieju ostatecznie drugie miejsce.
Mecz finałowy okupiliśmy niestety kontuzją kolana Asia Panek i urazem pleców Karolina Grzywa. Trzymamy kciuki za szybki powrót do zdrowia.
Gratulacje dla dziewcząt za bardzo dobry turniej. Nasz zespół dzielnie wspierały również dziewczęta z U16 od trenera Pawła Storożyńskiego.
Zdjęcie dzięki uprzejmości Radek Kuc
Już niedługo obszerna fotorelacja.