background ornament

Dobra obrona i walka na tablicach kluczem do sukcesu.

Dobra obrona i walka na tablicach kluczem do sukcesu.

Wisła CANPACK Kraków- GTK Gorlice 63-13 (11-3) (16-4) (15-0) (21-6)

Nasze zawodniczki rozpoczęły spotkanie dobrze skoncentrowane. Od pierwszej minuty postawiały przeciwnikowi twarde warunki w obronie i bardzo dobrze walczyły na tablicach. Drużyna z Gorlic nie miała argumentów przeciw dobrze broniącym krakowiankom. Przyjezdne  zdobywały  w kolejnych kwartach niewiele punktów.  W ataku Wiślaczki zagrały przyzwoicie. Kilka akcji  naprawdę mogło się spodobać wiernym kibicom. Gromkie brawa od koleżanek i kibiców otrzymała Olga Włoczewska , która rozegrała bardzo udane zawody, zresztą tak jak pozostałe zawodniczki z rocznika 2006. Wszystkie dziewczęta przyczyniły się do kolejnej wygranej w lidze, każda zasługuje na gratulacje.  Brawo za dobry mecz i za walkę o każdą piłkę.

Góral K. 10, Pabian G.-8 , Bursa K-8, Kowalska J. 7, Włoczewska O. 6, Dudek D. 6, Otfinowska N. 5, Gajda M. 4, Mayer N. 4, Kwoka M. 3, Orlicka N. 2, Skrzyniarz K.

Majówkowa forma.

TS Wisła CANPACK- UKS Żak Nowy Sącz 52-44 (21-12) (18-10) (8-11) (5-11)

Kowalska J. -15, Dudek D.-6 Otfinowska N.-6, Pabian G.-6, Góral K.-6, Mayer N.- 6, Bursa K.- 4, Gajda M.- 2, Orlicka N. -1, Kwoka M., Skrzyniarz K., Przydatek A.

Po długim weekendzie majowym na parkiet wróciła drużyna U-13. W spotkaniu z Żakiem Nowy Sącz widać było „majową” formę. Nasz zespół grał niedokładnie tak w ataku jak i w obronie. W pierwszych dwóch kwartach w naszych szeregach lepiej zaprezentowały się zawodniczki grające w tak zwanej  „drugiej” piątce. One wypracowały przewagę punktową, która w połowie meczu wyniosła 17 punktów. W kolejnych dwóch kwartach przyjezdne przejęły inicjatywę i odrobiły sporo punktów. Jednak to drużyna z Krakowa cieszyła się ze zwycięstwa.

 

UPLKS „Strzelec” Strzelce- TS Wisła CANPACK Kraków 33-57 (10-8) (5-18) (9-4) (9-20)

Kowalska J. – 12,  Gajda- 11,  Góral K.-8, Skrzyniarz K.-6, Pabian G.-5, Dudek D-4, Przydatek A.-2, Otfinowska N.-2, Wencel K., Mayer N., Kwoka M. Bursa K.

Po dniu odpoczynku nasz zespół pojechał rozegrać mecz na trudnym terenie w  Oleśnicy. Tamtejszy Strzelec na własnym parkiecie już kilku drużynom napędził stracha, tocząc wyrównane boje.  Jak się okazało nasze dziewczęta początkowo również miały spore kłopoty.  Pierwsza kwarta w naszym wykonaniu to wielka nerwowość i błędnie podejmowane decyzje.  W tej części gry jedna i druga drużyna ma kłopoty z trafieniem do kosza, po 10 minutach gospodynie prowadzą 2 punktami. W drugiej kwarcie pierwsze punkty dla nas zdobywa Natalia Otfinowska ( w dwóch meczach odpowiedzialna za bronienie najlepszych snajperek i całkiem dobrze się z tego zadania wywiązała). Kolejne punkty zdobyły gospodynie i przegrywamy 3 punktami. W tym momencie kapitan zespołu Martyna Gajda swoją zaciętością w obronie, daje sygnał do nieustępliwej walki. Kilka przechwytów i dobrze wykończonych akcji przez: Dominikę Dudek, Julkę Kowalską, Klaudie Góral i Kasie Skrzyniarz daje nam na przerwę 11 punktów przewagi. W trzeciej kwarcie wraca niemoc rzutowa, do tego słabiej bronimy i co najgorsze pozwalamy przeciwniczkom zbierać piłki na naszej tablicy i ponawiać atak. Ostatnia odsłona i znów sygnał od pani kapitan, 2 celna rzuty z gry plus jeden wolny, do tego Julka Kowalska przypomina sobie o trafianiu do kosza i przewaga znów rośnie. Na trzy minuty do końca nasza gra jest taka, jaka powinna być cały czas. Świetnie bronimy z przechwytów wyprowadzamy poprawne kontry, przeciwnik nie ma już nic do powiedzenia. Ostatni fragment gry napawa optymizmem przed kolejnymi spotkaniami. Wracamy do gry we właściwym rytmie.

Wrzuć nudę do kosza.

W tym tygodniu ruszyły bezpłatne zajęcia dla dziewcząt urodzonych w latach 2006              i młodszych, pod hasłem WRZUĆ NUDĘ DO KOSZA. W dzisiejszych zajęciach uczestniczyło już 12 zawodniczek. Czekamy na kolejne dziewczęta! W najbliższy poniedziałek o godzinie 17.30 trening dla młodych adeptek koszykówki poprowadzi trener Michał Sumara, w czwartek swoje umiejętności dziewczęta będą doskonalić pod okiem trenera Jakuba Natkańca. 21 maja niestety nie mamy dostępnej hali, ale w czwartek 24 maja trenerka Jola Janiszewska da zawodniczką „wycisk”. Zapraszamy

Nieważne, jak kto zaczyna, ale jak kończy.

UMKS Gracz Starachowice – TS Wisła CANPACK Kraków 25-88 (9-20) (6-24) (4-24) (6-20)

Gróral K. 17, Orlicka N. 15, Dudek D.10, Pabian G. 10, Florkiewicz I. 9, Mayer N. 7, Bursa K. 5, Gajda M. 5, Włoczewska O. 4, Kwoka M. 4, Otfinowska N. 2, Adamska N.

Pierwsze pięć minut spotkania w Starachowicach nie było zbyt udane dla naszej drużyny. Trudno powiedzieć, czy to wina dłuższej podróży, pięknej pogody, czy najzwyczajniej  braku koncentracji. Po 5 minutach gry  w protokole meczowym odnotowano remis 6-6. Zmiana zawodniczek przyniosła,  zmianę sytuacji na boisku. Świetnie penetrowała pod kosz, przełamując obronę  Gracza, Klaudia Góral  (10 pkt.  w tej części gry).  Skutecznie akcje w ataku kończyły: Olga Włoczewska i Nadia Mayer. Po 10 minutach gry mamy wynik 20 -9. Druga kwarta to trochę lepsza obrona, Natalia Otfinowska skutecznie walczy z najgroźniejszą zawodniczką z drużyny przeciwnej (tylko 2 pkt w te części gry).                 W ataku dobrze zaczyna grać Iga Florkiewicz, na pełnej szybkości dziurawi skoncentrowaną w polu 3 sek. obronę Starachowic.  Dominika Dudek i Gabrysia Pabian dokładają swoje punkty z szybkiego ataku i rzutów z półdystansu. Do szatni schodzimy z przyzwoitą przewagą,  ale  też  z małym niesmakiem- to nie jest taka gra na jaką nas stać! Po zmianie stron, sygnał do ataku swoim celnym rzutem daje Natalka Orlicka, (w tej części gry bezlitośnie karci przeciwnika rzutami z półdystansu i dobrze dyryguje grą zespołu).  Od 25 minuty meczu świetnie bronimy, Martyna Kwoka wreszcie walczy na tablicach, w ataku znów punktują Gabrysia Pabian i Dominika Dudek. Ostatnie 10 minut rozpoczynamy z przewagą 49 pkt. Przeciwnik wyraźnie już osłabł fizycznie, co widać w częstszych faulach tego zespół, a nasz drużyna  nadal ma „wiatr w żaglach”. Pod bronioną tablicą bryluje Kinga Bursa. Po 4 minutach dobrej gry następują zmiany zawodniczek na boisku. Razem ze zmianami następuje dekoncentracja i w ciągu minuty tracimy 6 punktów! Przerwa na żądanie i  kolejne zmiany.  Kapitan zespołu Martyna Gajda uspokaja sytuację rzucając 4 pkt z rzędu, dobrze w obronie pracuje Natalia Adamska wymuszając straty na przeciwniku. Dobry powrót na boisko notuje też Nadia Mayer, rzuca z dalekiego półdystansu, dokłada 1 pkt z wolnego i kolejne 2 z wyskoku. Wynik końcowy ustala Martyna Kwoka.  Jak się okazało w trzeciej i czwartej kwarcie punkty dla Starachowic zdobywa tylko jedna zawodniczka!  Początek meczu nie był dla nas udany ale, efekt końcowy jak najbardziej udany.

Słaba skuteczność w pierwszym meczu rundy rewanżowej .

Wisła CANPACK Kraków – PM Tarnów 62-40 (20-6) (1-10) (19-10) (9-14)

Góral K.-16, Bursa K.-12, Bursa N.-7, Gajda M.- 5, Pabian G.-5,Skrzyniarz K.-4, Przydatek A.-4, Dudek D.-4, Otfinowska N.-3, Orlicka N.-2, Kwoka M., Mayer Nadia

W minioną sobotę zespół dziewcząt U-13 podejmował w swojej hali zespół Pałacu Młodzieży Tarnów.

W pierwszej rundzie rozgrywek nasza drużyna pewnie pokonała zespół z Tarnowa różnicą, aż 37 pkt. Niestety w rewanżu nasze dziewczyny odnotowały słabą skuteczność rzutową z gry  i mecz zakończył się tylko 22 punktowym zwycięstwem. Wynik meczu  od początku do końca był kontrolowany przez nasz zespół. Dość dobrze funkcjonowała obrona naszego zespołu. Kasia Skrzyniarz dzielnie utrudniała poczynania w ataku najgroźniejszej zawodniczce drużyny przeciwnej- Gabrysi Wajdzie. Również Nikola Bursa ,  dobrze  walczyła w obronie  notując sporo przechwytów i zbiórek na obydwu tablicach. We znaki dała się też naszym przeciwniczkom nieustępliwość w obronie Gabi Pabian i Nadii Mayer. Powoli, po chorobie do formy wraca Kinga Bursa: 12 punktów i przyzwoita walka na tablicach. Najlepiej w naszej drużynie punktowała Klaudia Góral 16 oczek dla zespołu. Tym razem znakomicie zadziałała zbiórka w ataku (kilka razy 4-6 zbiórek w ataku w jednej akcji) tylko taaaaaaaaa słaba  skuteczność. Brawo  dla dziewcząt za zwycięstwo i już dziś pracujemy nad poprawą skuteczności rzutów. Bardzo dziękujemy za zdjęcia z meczu Julce Szymkowicz 🙂

 

Ćwierćfinały MP U-16 w Krakowie

Komisja Organizacji Turniejów Szczebla Centralnego na posiedzeniu w dniu 28 marca 2018 roku przyznała prawo organizacji turniejów ćwierćfinałowych mistrzostw Polski do lat 16 następującym klubom: TS MOSiR Bochnia, TS Wisła CanPack Kraków, Basket 25 Bydgoszcz, Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski, KKS Pro-Basket Kutno oraz ULPKS Iskra Konstantynów oraz przeprowadziła losowanie sześciu grup.                                        Ćwierćfinały mistrzostw Polski U16 kobiet zostaną rozegrane w dniach 13-15 kwietnia 2018r.

Grupa I – organizator: TS MOSiR Bochnia

Widzew Łódź

MLKS MOS Rzeszów

TS MOSiR Bochnia

RMKS Rybnik

Grupa II – organizator: TS Wisła CanPack Kraków

SKS 12 Warszawa

TS Wisła CanPack Kraków

UKS Lider Swarzędz

Basket Go Przemyśl

Grupa III – organizator: Basket 25 Bydgoszcz

MKS Pałac Młodzieży Tarnów

MKS Tęcza Leszno

MKS MOS Procom System Ślęza Wrocław

Basket 25 Bydgoszcz

Grupa IV – organizator: Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski

Enea AZS AJP Gorzów Wielkopolski

KK Młode Lwice Gdańsk

MUKS Piaseczno

MKS Kusy Szczecin

Grupa V – organizator: KKS Pro-Basket Kutno

KS JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec

UKS Basket Zgorzelec

KKS Pro-Basket Kutno

GTS Pruszcz Gdański

Grupa VI – organizator: ULPKS Iskra Konstantynów

ULPKS Iskra Konstantynów

MKS MOS Katowice

KKS Olsztyn

UKS Huragan Wołomin

 

Wiślaczki Wicemistrzyniami U16

KADETKI WISŁY
WICEMISTRZYNIAMI WOJEWÓDZTWA

Druga, rewanżowa runda spotkań nie przebiegała po myśli Wiślaczek. Najpierw po słabych zawodach przegraliśmy z MOSiR Bochnia co spowodowało, że to właśnie ostatnie spotkanie w lidze zdecyduje o ostatecznym rozstrzygnięciu ligi. Do Tarnowa jedziemy naładowani energią, aby walczyć o jak najlepszy rezultat. Rzeczą oczywistą było, że również dla Pałacu jest to bardzo istotny mecz i że tarnowianki „łatwo skóry nie sprzedadzą”.
Mecz celnym koszem rozpoczyna Tarnów. Chwilę później po dwóch składnych akcjach 4:2 prowadzą Wiślaczki. Jednak to gospodynie nadają rytm meczu. Pierwsza kwarta nie należała do udanych. Zaledwie 6 punktów w ataku przez 10 minut nie mogło nikogo zadowalać.
Początek drugiej kwarty to dobra gra Pałacu, który szybko obejmuje prowadzenie 10 punktami. Dobrą zmianę daje Pacyna, dzięki, której odrabiamy straty do zaledwie 5 oczek. Jednak po raz kolejny końcówka kwarty należy do Tarnowianek i po przegranej kolejnej odsłonie 23:18 do szatni schodzimy z bagażem 11 oczek do odrobienia.
Po zmianie stron, kiedy to szybko przewaga gospodyń wzrasta do blisko 20 oczek, wydawało się, że ten mecz całkowicie wymyka się z rąk Białej Gwiazdy. Szczęśliwie po szybkiej przerwie na żądanie, Wiślaczki wracają na dobrą drogę. Duet Kuc i Liszkowska w przeciągu 4 minut zmniejszają straty do zaledwie 6 punktów. Kosz za kosz, a chwilę oddechu daje drużynie Pałacu Węglarz trafiając trójkę z ręką obrońcy praktycznie na czole. Kuc na zakończenie kwarty prostuje dla nas wynik na „5 oczek”.
Czwarta kwarta rozpoczyna się tak samo. Tarnów szybko obejmuje bezpieczne prowadzenie na +10, jednak na 3 minuty przed końcem meczu dzięki dobrej grze Gajoch nadal czujemy kontakt z rywalem. 60 sekund przed ostatnią syreną walka toczy się o każdy punkt. Wiślaczki, walczą już nie o zwycięstwo, ale o przegraną mniej niż 5 punktów dająca nam mistrzostwo ligi. Najpierw Liszkowska z linii rzutów wolnych, a potem celnie spod kosza daje nam wynik 68:63 … minimalny, ale jednak korzystny dla nas. Niestety w szybkim ataku trafia Kozielec, Biała Gwiazda pudłuje w ataku i na tablicy zostaje na tyle mało czasu, że musimy faulować w końcówce … tym razem się nie udało. Gospodynie trafiają z linii i mogą cieszyć się z prymatu w lidze. My ostatecznie bilansem „małych punktów” przegrywamy mistrzostwo 4 punktami.

PM Tarnów – Wisła CANPACK Kraków 72:63  (12:6 23:18 17:23 20:16)

Punkty dla Wisły zdobyły:
Pacyna 7, Gajoch 10, Grzywa 1, Liszkowska 9, Michalik 6, Kuc 24, Owca 6

U15 OTWIERA II RUNDĘ ROZGRYWEK ZWYCIĘSTWEM

Kadetki B w pierwszej części sezony zasadniczego nie znalazły sobie równych pierwszą rundę kończąc sześcioma zwycięstwami pamiętając wyszarpane zwycięstwo z PM Tarnów w końcówce spotkania.
Drugą rundę spotkań nasze dziewczęta rozpoczęły przed własną publicznością. Naszym rywalem była na co dzień występująca w rozgrywkach Młodziczek drużyna TS MOSiR Bochnia.
Mecz zdecydowanie lepiej zaczęły Wiślaczki. Szybkie prowadzenie 8:2 a chwilę później przy zmianie piątek 13:2.Druga piątka również rozpoczęła od mocnego uderzenia z minuty na minutę powiększając przewagę nad rywalem. Pierwsza kwarta pada łupem Białej Gwiazdy 22:5.
Chyba zbyt łatwo i zbyt szybko przyszło nam prowadzenie w tym meczu, gdyż w drugiej kwarcie praktycznie nasza gra się zatrzymała. Zamiast aktywnie bronić tak jak w pierwszej kwarcie to zaczynamy nadużywać rąk co bezlitośnie wykorzystują bochnianiki raz za razem stając na lini rzutów osobistych. Wystarczy wspomnieć, że 12 z 19 punktów do przerwy MOSiR zdobył właśnie z linii rzutów wolnych.
Po zmianie stron łapiemy lepsze tempo chociaż nadal nasza gra faluje. Bardzo dobre akcje w ataku przeplatamy gapiostwem w obronie. Dobre zawody rozgrywa „Wiślackie Trio” … Matoga, Bukowczan i Cepuchowicz dzisiejszego dnia są najlepiej dysponowane i to one trzymają naszą grę w ataku. Gdyby nie problemy z faulami, mogliśmy szukać jeszcze mocniejszej obrony i wymuszenia błedów przeciwnika.
Przed ostatnią częścią spotkania 61:27 dla Wisły i ostatnie 10 minut rozgrywamy dużą rotacją składem a sporo minut dostają dwie nasze najmłodsze zawodniczki Szymkowicz i Górka. 24:24 na koniec ostatniej części spotkania i z końcowego sukcesu mogą cieszyć się Kadetki Białej Gwiazdy.

Wisła CANPACK Kraków – TS MOSiR Bochnia 82:51 (22:5 18:14 18:8 24:24)
Punkty dla Wisły zdobyły: Cepuchowicz 17, Poniży 2, Matrac 4, Szymkowicz 6, Zemła 3, Bukowczan 17, Michalik 9, Matoga 18, Górka 3, Owca 3, Bartosz

Kadetki na plus

Rewanżowy mecz z Żakiem Nowy Sącz również pada łupem Kadetek Wisły CANPACK Kraków.
Trzeciego marca nasze dziewczęta przy Reymonta podejmowały w rundzie rewanżowej drużynę z Nowego Sącz. W pierwszym spotkaniu również górą były Wiślaczki, które dopiero w końcówce meczu wypracowały bezpieczna przewagę.
Tym razem przewaga Białej Gwizdu zarysowała się od początku spotkania. Szybki atak przynosił wymierne efekty. Pierwsza kwarta pada łupem CANPACK’u 27:18. Szybko objęte prowadzenie trochę uśpiło nasze dziewczęta gdyż w drugiej odsłonie meczy graliśmy trochę jak z kulą u nogi.
Po zmianie stron popis gry przeciwko obronie strefowej 1-3-1 dała Natalia Liszkowska, która rozdawała piłki na prawo i lewo. Dzięki temu dobremu fragmentowi gry Wiślaczki wypracowały blisko 20 punktową przewagę. Ostatnia część spotkania w której dobrze i szybko grała Cepuchowicz po raz kolejny pada łupem 22:20 gospodyń. Dobrze i odważnie zagrała Gajoch i Michalik. W ataku po raz kolejny swoje zrobiła Kuc.

Wisła CANPACK Kraków – UKS Żak Nowy Sącz 87:65
(27:18 11:11 27:16 22:20)
PUNKTY DLA WISŁY: Cepuchowicz 6, Liszkowska 7, Pacyna 5, Gajoch 10, Pajak 4, Bukowczan 4, Michalik 11, Kuc 30, Gajda 4, Owca 6, Grzywa, Bereta.

Pierwsze miejsce po pierwszej rundzie rozgrywek.

W mecz o pierwsze miejsce w kategorii U-13 nasze dziewczęta spotkały się na własnym parkiecie z drużyną z Bochni. Obydwa zespoły od początku sezonu rozgrywkowego nie przegrały meczu w rozgrywkach ligowych.  Mecz na szczycie zgromadził na trybunach sporą grupę kibiców jednej i drugiej drużyny.

Pierwsza kwarta rozpoczęła się od prowadzenia naszego zespołu po celnym rzucie Natalii Otfinowskiej, jednak było to chwilowe prowadzenie. Drużyna Bochni zupełnie przejęła inicjatywę, krycie na całym boisku powodowało liczne błędy wiślaczek. Bochnianki przejmowały piłkę, dobrze rozgrywały atak w wyniku, czego zdobywały punkty. Po 10 minutach z mizernym dorobkiem punktowym wiślaczki schodziły z parkietu na pierwszą przerwę. Po przerwie widać było, że zdenerwowanie w szeregach naszego zespołu minęło. Dokładniejsze i mądrzejsze wyprowadzanie piłki przez Natalkę Orlicką, Dominikę Dudek i Nikole Burse spowodowało, że drużyna gości po kilku minutach gry zrezygnowała z obrony na całym boisku. W tej części meczu znacznie odrabiamy straty zdobywając 10 pkt przy 1 pkt. naszych przeciwniczek. Kolejne minuty to walka kosz za kosz 4 punkty rzucają zawodniczki z Bochni w odpowiedzi punktują Martyna Kwoka, Julka Kowalska i Gabrysia Pabian. Na koniec drugiej kwarty na tablicy wyników mamy remis 19-19.

Po zmianie stron zaczynamy od mocnego uderzenia, 4 pkt zdobywa Kinga Bursa, która w tym spotkaniu jest najjaśniejszą „gwiazdą” naszego zespołu ( dobrze punktuje a co najważniejsze świetnie zbiera piłki na obydwu tablicach).  Zespół gości jednak nie odpuszcza i kolejne punkty zdobywają bochnianki. Po 26 minutach gry nadal mamy remis. 5 punktów Julki Kowalskiej, 2 punkty Martyny Gajdy i zaczyna się lekko zarysowywać nasza przewaga 33-27.  Kolejne punkty dla naszego zespołu zdobywa Nadia Mayer, która właśnie weszła na zmianę. Dwa punkty z rzutów wolnych trafiają goście a na zakończenie kwarty Kasia Skrzyniarz rewanżuje się tym samym.  Ostatnia odsłona meczu jest już pod nasze dyktando. Natalia Orlicka na zmianę z Gabrysią Pabian dobrze kierują naszym atakiem, co przekłada się na kolejne zdobycze punktowe. W końcówce meczu niestety popełniamy kilka prostych błędów, co nie powinno mieć miejsca. Wydaje się, iż kluczem do sukcesu w dzisiejszym meczu było przygotowanie kondycyjne, które pozwoliło nam na walkę w obronie przez cały mecz ( to efekt dobrze przepracowanego obozu) oraz poprawa gry w ataku. Nasze dziewczyny w obronie potrafiły zneutralizować poczynania najlepszych snajperek drużyny Bochni ( pięć zawodniczek Bochni jest w pierwszej 10 najlepszych strzelców ligi). Duża w tym zasługa Natalii Orlickiej, Igi Florkiewicz, Julki Kowalskiej, Martyny Gajdy i Kasi Skrzyniarz, które miały zadanie krycia najgroźniejszych strzelców. W ataku powoli zaczynamy wchodzić w trochę dojrzalszą koszykówkę, nie tylko gra, 1: 1 ale również współpraca w ataku pozycyjnym.

Wielkie brawa dla obydwu zespołów za stworzenie bardzo dobrego widowiska sportowego. Dziewczęta z obydwu drużyn walczyły o każdą piłkę, co potwierdza bardzo duża ilość „odgwizdanych” piłek spornych. Niepowtarzalną atmosferę stworzyli również licznie przybyli na mecz kibice obydwu zespołów, którzy żywiołowo dopingowali swoje drużyny. Już teraz zapraszamy naszych kibiców na mecz rewanżowy w Bochni. Znając charakter i poziom sportowy przeciwnika wiemy, że rewanż nie będzie dla nas łatwy. Szósty zawodnik w postaci kibiców na pewno się przyda!

Wisła CANPACK Kraków- MOSiR Bochnia 48-34 (4-13) (15-6) (18-10) (11-5)                      Bursa 12, J. Kowalska- 12, N. Orlicka- 6, Skrzyniarz K-4, D. Dudek- 4, M. Gajda -2,            N. Otfinowska -2, M.Kwoka- 2, N. Mayer -2, G.Pabian- 2, I. Florkiewicz, N.Bursa